Zwiastun 12 rozdziału "Wszystko w jednym"
Czyli sklejka fragmentów z 12 rozdziału ;D
- Co cię tak śmieszy, Lightwood? – fuknęła dziewczyna – Ciekawe jak ty śpiewasz.
- Gorzej niż ty. – przyznałem i uśmiechnąłem się. Chwilę później Marian, Izzy i ja śmialiśmy się w najlepsze.
- Żartuję! – uśmiechnęła się – To kiedy ta randka?
- N-naprawdę się zgadzasz? – pytam, a we mnie rodzi się nowa energia.
- Nie. Naprawdę chcę z tobą wyjść. To w sobotę wieczorem?
- Czemu? – wydawał się zestresowany i przybity, a jego policzki były oblane czerwonym rumieńcem – Co takiego ci zrobiłem?
Co we mnie wstąpiło?! On jest trzy razy większy ode mnie oraz dwa razy silniejszy. Po walce z nim nawet mokra plama ze mnie nie zostanie! Przełknąłem ślinę i cofnąłem się o krok. Teraz on był czerwony, a ja biały jak śmierć. Nie zabijaj mnie.
Westchnął.
- Zawsze cię podziwiałem. To, że miałeś odwagę sobie kogoś znaleźć.
- M-mogę spróbować. – szepnąłem.
- [...] Co ty robisz?! – krzyczę.
- Dios, przecież nic ci nie zrobię, głąbie. – [...] – Widzę, że ciekawie się zapowiada.
Zestresowany, obgryzłem paznokcie do krwi.
- No nie…A już wszystko miało się…Pomału układać.
- Ej, luzuj majty. [...]
Gdy to usłyszałem, wbrew własnemu sumieniu, ucieszyłem się niezmiernie.
Wziąłem głęboki oddech i kiwnąłem lekko głową, nie patrząc na niego.
Teraz już nie tylko jego policzki były zarumienione. Miał nawet czerwone uszy.
- Nawet nie wiesz, jak bardzo jestem szczęśliwy. – szepnął.
- Wcale nie! – krzyknął, a potem zakrył dłonią usta.
Twarz [...] wykrzywiła złość. „Weź ty się ogarnij!”
- Oczywiście, kochanie. A teraz zostawimy tego pana i wracamy do Instytutu. – pocałowałem Ma[...] w usta, odwróciliśmy się i poszliśmy, zostawiając [...] aż kipiącego ze złości.
Podniosłem głowę i…ocipiałem. No dosłownie, ocipiałem.
[...]Poczułem, że zaraz się rozpłynę ze wstydu.Chodź, wybierzesz sobie pokój.
- Gdzie mnie zabieracie?
Nie odpowiedzieli. Bałam się, ale w końcu [...] nie może mi zrobić krzywdy…Bo on wtedy też to odczuje.
- [...] Wszystkiego najlepszego.Przesunąłem ustami po jego policzku i szczęce, by zacząć całować jego szyję.
Dlatego nie chciałem do [...] przychodzić, bo wiedziałem, że się skompromituję. Ale wstyd.
- Trzeba było pomyśleć, zanim zaciągnąłeś [...] do łóżka.
- Oczywiście, że nie, Ma[...]. Jestem z tobą, bo mnie kochasz, a i ja coś do ciebie czuję.
Chwila ciszy.
- Idź się lecz.
Subskrybuj:
Komentarze (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz